Realizacja programu polskiego bojowego wozu piechoty Borsuk przyśpiesza, o czym świadczy zatwierdzenie dotychczasowego etapu prac oraz studium wykonalności i wstępnych założeń taktyczno-technicznych (WZTT) programu, co pozwoliło na odblokowanie finansowania. Produkcja seryjna nowych wozów ma się rozpocząć w 2019 roku. Huta Stalowa Wola deklaruje, że obok bazowego, pływającego wariantu będzie możliwość uzyskania ciężej opancerzonej wersji o masie nawet ponad 40 t – pisze Jerzy Reszczyński.

Huta Stalowa Wola prowadzi obecnie prace nad pływającym, bojowym wozem piechoty o kryptonimie „Borsuk”, realizowane w ramach projektu NCBiR na podstawie umowy podpisanej 24 października 2014 r. Według informacji Defence24.pl w 2019 r. pojazd ma osiągnąć gotowość do produkcji, a pierwsze dostawy seryjnych wozów nastąpią w 2021 lub w 2022 roku.

W ostatnich dniach października do HSW SA, lidera konsorcjum realizującego program „Borsuk”, dotarły oczekiwane dokumenty z NCBiR, zatwierdzające dotychczasowe etapy prac oraz studium wykonalności i wstępne założenia taktyczno-techniczne (WZTT) programu „Borsuk”. Rozwiane zostały pogłoski o planowanej „redefinicji wymagań” i stało się jasne, że wojsko nadal dąży do pozyskania pływającego BWP. Odblokowane zostało finansowanie dalszych prac nad programem.

Dyskusja o wymogu pływalności towarzyszy polskim programom modernizacji wojsk zmechanizowanych od dawna. Była obecna zarówno przy anulowanym projekcie modernizacji BWP-1 „Puma”, jak i programie KTO „Rosomak”. Podawane w niej argumenty dotyczą z jednej strony stopnia ochrony pojazdów i potencjału modernizacji (co nieuchronnie wiedzie do  wzrostu masy) oraz skomplikowania konstrukcji z uwagi na techniczną realizację wymogu, a z drugiej – umożliwienia prowadzenia przez BWP działań rozpoznawczych, desantowych i przeciwdesantowych, czy na przykład swobodnego operowania na terenie z dużą ilością jezior. HSW od kilku lat prowadzi działania w celu realizacji projektu pływającego BWP, gdyż takie było zapotrzebowanie gestora. Uwzględniając trendy w projektowaniu współczesnych BWP przewiduje się jednak również opracowanie „cięższego” wariantu nowego BWP, o masie nawet ponad 40 ton.

Po wprowadzeniu na uzbrojenie Wojska Polskiego BMP-1 (ich licencyjną produkcję przygotowywano, pod oznaczeniem TB-40, w Hucie Stalowa Wola, gdzie zbudowano dla jej potrzeb nowoczesny obiekt produkcyjny, i gdzie została już nawet przetłumaczona na język polski prawie cała dokumentacja konstrukcyjna) w liczbie ok. 1,3 tys. szt., pojazd ten nie był poddawany żadnym modernizacjom. Transformacja systemowa i perspektywa wejścia Polski do NATO sprawiły, że zaczęto rozważać różne koncepcje modernizacji blisko 30-letnich BMP-1. Kolejne, proponowane przez przemysł i odrzucane przez MON koncepcje (BWP-2000, BWP-95, BWP-1M „Puma”, BWP-40), stanowiące albo nowe opracowania, albo hybrydy starego BMP-1 z zachodnimi systemami wieżowymi (GM Defence Delco, OTO Melara, Bofors, Rafael, GIAT, Elbit, Rheinmetall Landsysteme i in.) wędrowały na półki. Ówczesne opracowania, częściowo podnoszące poziom ochrony balistycznej,  dystansowały się od wymogu pływalności nowego BWP, podobnie jak współczesne projekty modernizacji BMP-1, podejmowane przez naszych południowych sąsiadów. Program modernizacji BWP-1 pod kryptonimem „Puma” został ostatecznie zamknięty w 2009 roku.

W tym samym roku MON przedstawiło zarys wymagań w stosunku do nowego BWP. Położono nacisk na pogodzenie wymogu pływalności z utrzymaniem wysokiego stopnia ochrony wnętrza, co nie ułatwiało prowadzenia prac. Zdecydowana większość konstrukcji zachodnich nie spełniała i nadal nie spełnia tego wymogu (np. ASCOD, Warrior, CV-90). Zdecydowano o budowie generacyjnie nowego pojazdu w ramach pracy rozwojowej.

Jednocześnie ówczesne kierownictwo MON całkowicie zrezygnowało z modernizacji BWP, co w praktyce oznaczało, że do momentu przezbrojenia w nowo opracowane pojazdy pododdziały wyposażone w gąsienicowe BWP nie uzyskają znaczącego wzrostu wartości bojowej swoich pojazdów. A np. niemieckie BWP „Marder”, które weszły do eksploatacji w latach 70., stanowiąc odpowiedź na BMP-1, były modernizowane wielokrotnie, a nawet obecnie, pomimo równoległego wprowadzania BWP „Puma”, rozważa się kolejny etap tego procesu.

Borsuk
Koncepcje kilku wersji specjalizowanych „Borsuka” zakładają opracowanie na bazie jego platformy pojazdów specjalistycznych, w tym gąsienicowego transportera rozpoznania. Fot. HSW S.A.

Pierwszą próbę realizacji nowego polskiego BWP podjęto na podstawie umowy z 23 grudnia 2011 r. zawartej przez konsorcjum OBRUM i PHO. Podzielony na 19 zadań projekt z budżetem ponad 20 milionów złotych miał zostać zrealizowany do 30 listopada 2014 r. W lipcu 2012 r. PHO wstrzymał finansowanie prac, przywracając je w styczniu 2013 r. pod warunkami, że  BWP miał być, po pierwsze, budowany jednak w wersji pływającej i, po drugie – już wówczas pojawiło się takie żądanie – aby powstał on na podwoziu, którego podstawę stanowiło rozwiązanie dostarczone przez partnera zagranicznego, choć ten warunek był co najmniej trudny do spełnienia – właśnie z uwagi na wymóg pływalności, którego nie spełniała i nie spełnia większość konstrukcji dostępnych na światowym rynku. W lutym 2013 r. w PHO zdecydowano, iż „w pierwszej kolejności finansowanie miało zostać przeznaczone na zadanie dotyczące demonstratora wozu wsparcia bojowego/nowego czołgu podstawowego”.

Oczywiście, w tej sytuacji prace nad BWP zostały mocno ograniczone, a planowany do pokazania na MSPO 2014 demonstrator nowego BWP nie ujrzał światła dziennego. Prace w tym zakresie zostały formalnie zakończone decyzją Ministerstwa Skarbu Państwa z 17 marca 2014 roku.

Temat opracowania NPBWP o kryptonimie „Borsuk”, trafił do zawiązanego w 2013 r. konsorcjum, którego liderem została HSW SA. Huta Stalowa Wola posiada doświadczenie w projektowaniu i produkcji gąsienicowych pojazdów pływających, od licencyjnej haubicy samobieżnej 2S1 122 mm „Goździk” po transportery opancerzone i ciągniki artyleryjskie klasy MT-LB oraz „Mors”/TRI „Hors”/„Lotos” z rodziną podwozi „Opal” i SPG-2.

W skład konsorcjum weszły także: ROSOMAK SA, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne SA, Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA, Wojskowe Zakłady Inżynieryjne SA, Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych sp. z o.o., Wojskowa Akademia Techniczna, Akademia Obrony Narodowej i Politechnika Warszawska.

Borsuk
Jedna z najświeższych wizualizacji Borsuka, z początku 2016 r., pozwalająca ocenić ogólną architekturę bryły pojazdu, rozmieszczenie włazów, falochronu stanowiącego wzmocnienie pancerza czołowego, oraz elementów ASOP. Fot. HSW S.A.

Umowa w sprawie realizacji programu „Borsuk” zawarta została w 2014 roku. Zgodnie z nią gotowy do produkcji (a więc po badaniach kwalifikacyjnych oraz z dokumentacją do produkcji seryjnej) pojazd ma zaistnieć przed końcem 2019 roku. Pierwotnie oczekiwano realizacji pracy w cyklu 36-miesięcznym, co jednak było bardzo trudne do spełnienia. Ten okres prac odbiegał od podobnych działań w innych państwach, w których efekt końcowy uzyskiwano po ok. 10 latach prac i znacznie wyższym zaangażowaniu środków finansowych.

Budżet programu wynosi 75 mln złotych. Te środki mają sfinansować wszystkie etapy prac, prowadzonych przez wszystkich uczestników konsorcjum. Dofinansowanie z NCBiR stanowi tylko 62 miliony. Resztę wykładają, ponosząc wszelkie związane z tym ryzyka, przemysłowi uczestnicy konsorcjum, i to – nie wszyscy. Uczelnie i instytucje badawcze swoich środków w tej program nie angażują.

Przedstawiciele Huty Stalowa Wola potwierdzają, że zaawansowanie programu „Borsuk” jest znaczne. – My robimy swoje, i robią swoje nasi partnerzy z konsorcjum. To, co było możliwe do zrobienia przed otrzymaniem przez nas zatwierdzonych szczegółowych wymagań, jest na bieżąco wykonywane – mówi Bartłomiej Zając, członek zarządu spółki, dyrektor rozwoju HSW SA. – Zaawansowane są prace nad przekładniami, które wykonuje BUMAR-Mikulczyce, WZM Poznań jest na dobrej drodze w sprawie ostatecznych uzgodnień dostaw powerpacka na warunkach, które zabezpieczają interesy nie tylko Sił Zbrojnych RP, ale również polskiego przemysłu. Wykonaliśmy już także wspólnie z instytutami wojskowymi oraz uczelniami serię badań poligonowych modelu fragmentu części dennej „Borsuka” w celu potwierdzenia zakładanej odporności przeciwminowej. To nas zbliża zdecydowanie do docelowych rozwiązań konstrukcyjnych.

Stan realizacji prac nad „Borsukiem” zaprezentowano 28 czerwca członkom sejmowej Komisji Obrony Narodowej, obradującej w Stalowej Woli. Umożliwiono im obejrzenie materiałów filmowych, na których został zarejestrowany m.in. przebieg wykonanych przez WITPiS badań poligonowych, w trakcie których detonowano pod modelami fragmentu części dennej nowego BWP ładunki wybuchowe.

Na obecnym etapie alternatywnie testom poddawane są dwa, różniące się od siebie, rozwiązania  konstrukcyjne, opracowane przez członków konsorcjum. Analizy wyników tych badań trwają, a ich celem jest optymalizacja konstrukcji tak, aby uzyskać oczekiwaną odporność przeciwminową przy najniższej możliwej do uzyskania masie konstrukcji. Minimalizacji masy całego wozu służy ponadto również m.in. zastosowanie kompozytowo-gumowych gąsienic zamiast stalowych, oraz szereg innych rozwiązań.

Borsuk
W HSW zaawansowana jest budowa pełnoskalowego, wykonywanego ze stali pancernych, modelu będącego w praktyce pre-prototypem „Borsuka”. Zapoznał się z nim w listopadzie szef MON Antoni Macierewicz. Pojazd powinien zostać ukończony około połowy 2017 r. i będzie wykorzystany do pierwszych badań trakcyjnych i badań pływalności. Możliwe, ze w końcowej fazie badań zostanie wysadzony w celu potwierdzenia uzyskania, dotychczas badanych na elementach części dennej korpusu, odporności przeciwminowej. Fot. J. Reszczyński

Tego rodzaju testy, jakie już wykonano, są etapem prac zmierzających do finału opracowywania pełnej bryły modelu „Borsuka”, wykonywanej już z docelowych, pancernych płyt i blach, z docelowym hydropneumatycznym zawieszeniem oraz wyposażeniem. Zakłada się wyposażenie modelu w jedną z modelowych wież realizowanych w innym konsorcjum, także  kierowanym przez HSW, w ramach programu ZSSW-30. To pozwoli  wykonać w oparciu o tak skonfigurowany model założony program badań trakcyjnych oraz program badań pływalności.

Wszystkie te prace mogą być wykonywane tylko z użyciem pełnoskalowego modelu „Borsuka”, który obecnie może zostać dokończony. Szacowane przez lidera konsorcjum na ok. 2 miliony złotych prace nad modelem, który w praktyce będzie pre-prototypem „Borsuka”, wstrzymano w oczekiwaniu na zatwierdzenie podstawowych wymagań, zawartych w WZTT. Dokonane pod koniec października zatwierdzenie wymagań m.in. pozwala na dokonanie końcowych ustaleń w sprawie ostatecznych gabarytów bryły wozu. Jak wskazują przedstawiciele HSW, umożliwiło to powrót do prac z pełną intensywnością.

Ich finałem będzie najprawdopodobniej kontrolowane wysadzenie pojazdu w powietrze. Czy do tego celu zostanie zbudowany jeszcze jeden, dodatkowy model, aby różne prace prowadzić równolegle na dwóch egzemplarzach – pokaże czas. Do tej części prac B+R w konsorcjum przywiązuje się największą wagę. To, jak zostanie ostatecznie zaprojektowana denna część korpusu nowego BWP, z zawieszeniem włącznie, będzie mieć zasadnicze znaczenie dla konstrukcji wozu w każdym z planowanych wariantów: w podstawowym, zgodnym z wymaganiami MON wariancie o masie najprawdopodobniej ok. 25 ton, i wariancie dopancerzonym, o podwyższonej ochronie balistycznej. Masa tego wariantu może wynosić najprawdopodobniej nawet ponad 40 ton, a więc może być porównywalna z najcięższym wariantem BWP „Puma”, który w wersji podstawowej waży ok. 31,5 tony. W odróżnieniu od standardowego „Borsuka”, dla tego wariantu nie będzie wymogu pokonywania przeszkód wodnych pływaniem.

Rozwiązania konstrukcyjne korpusu, zawieszenia, systemu napędu i przeniesienia mocy zawierają niezbędną rezerwę uwzględniającą zarówno masę dodatkowego opancerzenia w wariancie „ciężkim”, jak i rezerwę pozwalającą na implementację w wozie autonomicznego systemu aktywnej obrony pojazdu (ASOP) oraz systemu zarządzania polem walki (BMS) i zapas przewożonych wewnątrz wozu zapasowych ppk „Spike”, amunicji do armaty i UKM oraz wyposażenia „Tytan” dla żołnierzy desantu. Uwzględnia też potrzeby związane z tworzeniem wariantów specjalistycznych opartych na tej platformie gąsienicowej.

Borsuk
Koncepcje kilku wersji specjalizowanych „Borsuka” zakładają opracowanie na bazie jego platformy odmian specjalistycznych, w tym wozu zabezpieczenia technicznego. Fot. HSW S.A.

Analiza dotychczas udostępnionych przez HSW wizualizacji projektowych oraz informacji o charakterze technicznym pozwala postawić tezę, że „Borsuk” – aby uzyskał atrybut pływalności – w swej ostatecznej konfiguracji pod względem wymiarów będzie bardziej zbliżony do BWP „Puma” (który ma długość 7,33 m, szerokość ok. 3,4 m i wysokość ok. 3,1 metra), niż do np. BWP „Ajax” (transporter bazowy ma długość 6,43 m, szerokość 2,99 m i wysokość 2,16 m).

Przyszłe uzbrojenie „Borsuka”, wieża bezzałogowa ZSSW-30 (zdalnie sterowany system wieżowy uzbrojony w armatę kal. 30 mm) opracowywana w ramach odrębnego programu, była opisywana na łamach Defence24.pl. System wieżowy klasy „hunter-killer” przechodzi ostatnią fazę badań kwalifikacyjnych. Ma za sobą m.in. proces integracji z ppk „Spike”, zwieńczony serią strzelań bojowym pociskiem rakietowym.

Czytaj więcej: Bezzałogowa wieża Rosomaka. „Obraz wyzwań dla polskiego przemysłu”

Opublikowane we wrześniu przez Sztab Generalny WP  „Priorytetowe zadania modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2017-2019” uwzględniają, w ramach programu operacyjnego modernizacji Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych po roku 2019, produkcję całej rodziny pojazdów zbudowanych w oparciu o Uniwersalną Modułową Platformę Gąsienicową (UMPG). Poza BWP „Borsuk” obejmuje ona również gąsienicowy transporter opancerzony (kryptonim „Żuk”), wóz dowodzenia („Oset”), wóz ewakuacji medycznej („Gotem”), wóz zabezpieczenia technicznego („Gekon”), wóz rozpoznania skażeń („Ares”), transporter inżynieryjny („Jodła”) oraz samobieżny moździerz automatyczny „Rak” w wariancie gąsienicowym M120G (SMG120).

W HSW SA każdy z tych programów jest już rozpisywany na określone działania, przy których mają być zaangażowane poszczególne spółki PGZ oraz wojskowe instytuty. Na razie nie jest znana pełna skala zapotrzebowania na nowe BWP, czy tempo wymiany sprzętu.

O ile nie nastąpią większe zmiany w strukturze Sił Zbrojnych RP, Wojsko Polskie, według etatów, nadal mieć będzie w swoich strukturach cztery brygady pancerne, pięć zmechanizowanych oraz po jednej piechoty górskiej i obrony wybrzeża. Struktura tych ostatnich jednostek, jak i jednej z brygad pancernych, jest bardzo zbliżona do związków zmechanizowanych. Uwzględniając fakt, że KTO „Rosomak” są w stanie zaspokoić potrzeby jednej trzeciej tych związków taktycznych, można skłaniać się ku tezie o skali produkcji „Borsuka” wynoszącej ok. tysiąca pojazdów. W różnych źródłach można spotkać szacunki, że wynosić ona może 800-1000 szt. w wariancie BWP i nawet do 800 w wariantach specjalizowanych.

Borsuk
Pomysł wykorzystania podwozia sah „Krab” (lub jego elementów) jako bazy dla „Borsuka” jest nierealistyczny, także z tego względu, że w czasie, kiedy – dopiero po podpisaniu przez MON zamówienia na kolejne 4 DMO „Regina” – HSW SA zacznie przejmować od Hanwha Techwin dokumentację konstrukcyjną podwozia K9, powinny już trwać wstępne badania pre-prototypu BWP „Borsuk”. Fot. J. Reszczyński

Przedstawiciele Huty Stalowa Wola wskazują na niebagatelne znaczenie pełnienia przez polski przemysł roli pełnego dysponenta technologii i praw do produkcji, rozwoju i potencjalnego eksportu BWP oraz wywodzących się z tej konstrukcji wersji specjalizowanych. Zwracają też uwagę, że ewentualny zakup licencji na istniejący pojazd może wiązać się z potencjalnym przesunięciem w czasie całego programu. Należy bowiem wziąć pod uwagę cykl prowadzenia negocjacji, prawdopodobne w tym wypadku zmiany wymagań czy okres potrzebny na przygotowanie dokumentacji, ustanowienie sieci kooperantów oraz potencjału produkcyjnego i integrację nowych pojazdów z systemami łączności czy uzbrojenia. Także zakres późniejszych, ewentualnych zmian mających na celu rozwój produktu o przewidywanym okresie służby 30-40 lat, byłby zależny od zapisów samej umowy licencyjnej w zakresie modernizacji, eksportu czy budowy wersji specjalistycznych pojazdu.

Ewentualny wybór rozwiązania licencyjnego ograniczyłby też korzyści z procesu odtwarzania utraconych przez polskie przedsiębiorstwa, cywilne i wojskowe, a także przez polskie uczelnie techniczne i placówki naukowe, zdolności produkcyjnych oraz kompetencji technicznych. A także – zdolności do prowadzenia, także w systemie współpracy wielu podmiotów, interdyscyplinarnych, złożonych programów służących celom militarnym. Jak zaznaczają przedstawiciele HSW, dzięki programowi BWP „Borsuk” wiele prac badawczych zostało w Polsce wykonanych po raz pierwszy. Tak jak w przypadku zarzuconego programu „Loara”, będą one mogły być wykorzystywane w pracach nad innymi projektami i stanowić będą cenny kapitał polskiego sektora zbrojeniowego.

Na razie ucichły głosy podnoszące kwestię takiego poprowadzenia programu „Borsuk”, aby w jego ramach stworzyć nowy BWP dla wszystkich państw Grupy Wyszehradzkiej. Musiałby on spełniać wymagania sprecyzowane przez każdego z potencjalnych użytkowników, czyli cztery różne armie. Na obecnym etapie spełnienie tego warunku będzie trudne, jeśli nie niemożliwe. Nigdy nie usiłowano choćby powołać wspólnego zespołu do spraw określenia np. wymagań, zasad finansowania i podziału prac badawczo-rozwojowych, a potem – produkcji.

Wiadomo, że równocześnie z zatwierdzeniem wymagań dotyczących „Borsuka”, NCBiR potwierdziło uruchomienie finansowania kolejnych badań rozwiązań konstrukcyjnych BWP. W HSW SA i jednostkach naukowych uczestniczących w programie jest już harmonogram kolejnych badań.

Według przedstawicieli stalowowolskiej spółki zakończony właśnie proces zatwierdzania studium wykonalności i WZTT spowodował wstrzymanie części prac, dlatego całego opóźnienia najprawdopodobniej nie będzie można nadrobić. Najprawdopodobniej trudno będzie uniknąć aktualizacji harmonogramu, w myśl którego praca rozwojowa powinna zakończyć się 23 października 2019 r. Obecnie coraz częściej jako datę graniczną zakończenia programu (czyli osiągnięcie fazy gotowości do produkcji seryjnej) przyjmuje się koniec 2019 r. Osiągnięcie tego terminu oznacza, że prototyp, przeznaczony do badań zakładowych, a następnie kwalifikacyjnych (państwowych), musi być gotowy w połowie roku 2018.

Będzie on już musiał uwzględniać wyniki badań pre-prototypu (modelu), którego budowa zostanie ukończona, jak się zakłada w HSW SA, w pierwszej połowie roku 2017. Przed ukończeniem budowy modelu zostaną przeprowadzone ostatnie dwa testy, w trakcie których weryfikowane będą rozwiązania konstrukcyjne dna korpusu pod kątem wymaganego poziomu odporności przeciwminowej. W ich ramach wysadzane będą fragmenty dennej części wozu, i analizowany będzie rozkład fali wybuchu, odkształcenia poszczególnych elementów konstrukcji, tłumienie skutków wybuchu, pomiar wszystkich przyspieszeń, ciśnień i innych parametrów biomechanicznych, jakie będą oddziaływać na znajdujących się w pojeździe żołnierzy, itp.

Z zaawansowaniem prac nad programem oraz powstającym modelem BWP 18 listopada zapoznał się w HSW minister obrony Antoni Macierewicz.

Kompletna bryła modelu korpusu powinna być około połowy 2017 r. gotowa do przeprowadzenia w Instytucie Techniki Morskiej badań wszystkich, statycznych i dynamicznych, parametrów związanych z pływalnością „Borsuka”. Ewentualne korekty konstrukcji po tych badaniach wpłyną na rozwiązania projektowe, jakie w 2018 r. znajdą się w pierwszym oficjalnym prototypie.

3 września upłynęły dwa lata od momentu, w którym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju ogłosiło rozstrzygnięcie konkursu na opracowanie nowego, pływającego bojowego wozu piechoty, a 24 października – 2 lata od zawarcia umowy NCBiR z konsorcjum realizującym pracę rozwojową. Pierwotnie wskazano, że gotowy do produkcji pojazd (a więc włącznie z fazą badań kwalifikacyjnych oraz opracowaniem dokumentacji do produkcji seryjnej) powstać ma w ciągu 36 miesięcy, co jednak było od początku bardzo trudne do spełnienia biorąc pod uwagę konieczność opracowania całkowicie nowego wozu bojowego. Po kilku miesiącach termin ten wydłużono do 60 miesięcy.

Trudno na obecnym etapie oszacować koszty BWP „Borsuk”. Opracowany w marcu przez Narodową Radę Rozwoju przy Prezydencie RP dokument omawiający priorytetowe programy zbrojeniowe lat 2016-2017 szacuje koszt jednostkowy nowego BWP na ok. 25 milionów złotych. W cenie tej blisko połowę stanowić ma koszt systemu wieżowego ZSSW-30, nad którym prace B+R prowadzone są w ramach odrębnego programu przez konsorcjum HSW SA i WB Electronics. Ten sam dokument zakłada, że produkcja „Borsuka” miałaby być prowadzona w tempie 50 wozów rocznie.

Jeśli teraz już wszystko pójdzie dobrze, i nowy BWP osiągnie gotowość produkcyjną faktycznie w 2019 r., to dostawy pierwszych seryjnych „Borsuków” mogą rozpocząć się w 2021 lub 2022 roku.

Autor: Jerzy Reszczyński

Źródło artykułu: www.defence24.pl